Denimowy niebieski to najodważniejszy makijażowy trend tej wiosny – i zaskakująco łatwo go nosić

Tej wiosny denim nie kończy się na jeansach. Ten odcień schodzi z wybiegów prosto na powieki, paznokcie i usta – i choć brzmi odważnie, w rzeczywistości pasuje do wszystkiego.


Nie myśl o nim jak o neonowym błękicie z początku lat 2000., ale raczej jak o subtelnym spraniu twojej ulubionej vintage'owej kurtki jeansowej. Tam, gdzie poprzednie sezony stawiały na róże i delikatne fiolety, chłodne błękity w tym roku wprowadzają powiew świeżości, nowoczesności i odrobiny zaskoczenia. To dowód na to, że w urodzie – tak jak w modzie – trendy wracają, a kolory, które kiedyś pomijaliśmy, nagle wyglądają lepiej niż kiedykolwiek.


Magia denimowego niebieskiego polega na tym, że noszony na skórze staje się niemal neutralny – dodaje makijażowi wyrazistości, ale nie dominuje.


Klucz tkwi w subtelności: rozmyta kreska w granacie, lekka mgiełka błękitu na powiekach albo chłodny odcień lakieru do paznokci. To makijaż, który wygląda swobodnie, ale przemyślanie – taki, który sprawia, że ludzie pytają, co się zmieniło (w najlepszy możliwy sposób).


Możesz śmiało uznać go za nowy podstawowy odcień w swojej urodowej palecie.